Revlon Colorstay podkład idealny?

11:59

Revlon Colorstay podkład idealny?

Już dawno nosiłam się z zamiarem zakupu podkładu REVLON, więc ucieszyłam się z możliwości sprawdzenia go dzięki Bodyland.pl Do tej pory moim ulubieńcem był podkład Clinique *Even Better*, ale Colorstay mimo, że kosztuje 1/3 jego ceny wcale nie jest gorszy! Musicie go poznać!


Podkład możecie kupić w sklepie:

http://www.bodyland.pl/revlon-colorstay-podklad-do-cery-tlustej-i-mieszanej-30ml-p2098.html

Cena na promocji to ok. 33zł, do nabycia tutaj.

Od producenta:
Jeśli Twoja skóra ma tendencje do przetłuszczania się lub jest mieszana, to podkład Revlon Colorstay jest stworzony specjalnie dla Ciebie. Utrzyma cerę w pełni zmatowioną przez wiele długich godzin, a Ty nie będziesz musiała się przejmować świeceniem. Podkład opiera się na unikalnej formule, która bogata jest w ekstrakty roślinne i proteiny jedwabiu. Uwalniają się one stopniowo w ciągu dnia, dzięki temu cera wygląda jednolicie a Ty czujesz się komfortowo.

Ponadto kosmetyk zawiera także witaminę A i E. Mają one właściwości wygładzające oraz skutecznie chronią przed wpływem szkodliwych czynników zewnętrznych. Dzięki filtrom SPF15 cera otrzyma ochronę także przed słońcem. Podkład doskonale matuje wszelkie niedoskonałości, nie tworząc przy tym efektu maski. Co ważne, kosmetyk jest beztłuszczowy, co oznacza, że dodatkowo nie zatyka porów. Dzięki unikalnej technologii SoftFlex gwarantuje naturalnie wyglądający makijaż przez cały dzień i bez zbędnych poprawek. Zapewnia krycie nawet do 24 godzin

Podkład idealny? Revlon Colorstay!

  • nie zatyka porów
  • perfekcyjne krycie
  • lekka konsystencja
  • nie tworzy efektu maski
  • stapia się z cerą
  • technologia SoftFlex
  • nie powoduje łuszczenia się skóry
  • zawiera proteiny jedwabiu 
  • chroni przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych
  • zawiera filtry UV
  • bogaty w witaminę A i E

Konsystencja/Odcień: Posiadam odcień 330 *Natural Tan*. Na pierwszy rzut oka wystraszyłam się, że podkład jest taki ciemny, na dłoni wyglądał jak mulatek, więc od razu stwierdziłam, że to nie dla mnie. Po nałożeniu na twarz wydał się jaśniejszy, a po pewnym czasie "wpasował się" w odpowiedni odcień. Szkoda, że podkład nie ma dołączonego jakiegoś aplikatora, jest dość gęsty przez co ciężko się go wydobywa ze szklanej buteleczki.



Krycie/efekt: Mam cerę problematyczną: przebarwienia, widoczne pory, krosty no chyba wszystko co można mieć, a podkład bez korektora poradził sobie wyjątkowo dobrze, nie tworząc przy tym efektu maski. Plus za wersje podkładu dla cery tłustej i mieszanej oraz suchej i normalnej. Czuje się w nim dobrze, jest lekki i nie przytłacza. Po całym dniu skóra jest świeża, pory nie zatkane, nie pojawiają się nowe problemy skórne. Jak dla mnie naprawdę świetny podkład, za nie duże pieniądze. 

Teraz uwaga! Nie wystraszcie się, bo pokaże się Wam z bliska!

Tak wyglądam po nałożeniu podkładu, zero korektora, pudru i dodatków - wersja uboga:


A tu już lekki lifting:



A Wy jakiego podkładu używacie? Znacie Colorstay?
Yankee Candle *Sparkling Cinnamon*

23:11

Yankee Candle *Sparkling Cinnamon*

Wraz z nadejściem chłodniejszej pogody, chyba każdy ma większą ochotę na ogrzanie się przy kominku do tego fajnie jak by otaczał nas jakiś przyjemny zapach. Nic prostszego wystarczy kupić zestaw kominek + wosk zapachowy i gotowe! Ostatnio z tej formy relaksu korzystam coraz częściej - wiadomo wieczory mamy długie... Dzisiaj przyszła kolej na wosk z okolicznościowej linii zapachowej YC z serii Clasic, do kupienia tutaj.

Obietnica producenta: Oto jedna z najbardziej tradycyjnych propozycji aromaterapeutycznych, przygotowanych z myślą o zbliżających się, grudniowych świętach. A przy okazji – to także serwowany przez Yankee Candle, wyjątkowo skuteczny sposób na jesienną chandrę. Sparkling Cinnamon to klasyczne zestawienie korzennych przypraw – kompozycja, w której pierwsze skrzypce gra niezastąpiony i nieoceniony cynamon, a za ujawniające się w tle akordy odpowiadają wonne, rozgrzewające goździki. Ciepły miszmasz gra aż miło, wprowadzając do wszystkich kątów coraz chłodniejszego domu odrobinę rodzinnego ciepła.

Moim zdaniem: Jeśli chodzi o wygląd i trwałość zapachu to jest to klasyczny wosk YC. Pachnie długo, intensywnie ale nie przytłacza. Posiadałam już wiele wosków z cynamonem i niektóre były dla mnie ciut nudne. Teraz zostałam mile zaskoczona, wosk nie jest pustym cynamonowym zapachem, a bardzo przyjemnym świątecznym aromatem ciasteczek. Rozgrzewa i pozwala się naprawdę mile zrelaksować, wręcz możemy się wprawić w świąteczny nastrój nawet jesienią, gdy za oknem pada. Zapach rozchodząc się po domu, sprawia, że staje się on bardziej przytulny i rodzinny. Myślę, że to za sprawą tego połączenia przypraw, które każdemu kojarzy się ze świętami, a czym były by święta bez rodziny... 

Jest to mój ulubiony wosk z kompozycją cynamonu i przypraw. Polecam każdemu! A Wy lubicie cynamonowe woski? Czy bardziej wolicie takie energetyczne?





PARTY LIKE A LORD

02:38

PARTY LIKE A LORD

Miało być podsumowanie sierpnia, ale  Lord Somersby zaprasza na Party! Można powiedzieć, że będzie to impreza rozpoczynająca rok akademicki :) Oj z pewnością będzie się działo! Zabierzcie swoich #Friendsie i bądźcie tam z nami!


Wydarzenie odbędzie się w wyjątkowej przestrzeni Instytutu Wysokich Napięć w Warszawie. Gwiazdą wydarzenia będzie Ella Eyre, która zyskała popularność nagranym wspólnie z RUDIMENTAL utworem „Waiting All Night” . Oprócz niej wieczór uświetnią DJ Mathew Clark i Mibro oraz Natalia Nykiel.

A co zrobić by się tam znaleźć? Wystarczy mieć 18 lat i wejść na stronę www.somersby.pl, gdzie znajdują się wszystkie informacje. Aby wygrać bilet wystarczy kupić Somersby, wpisać kod spod kapsla/kluczyka na stronie www.somersby.pl i rozwiązać zadanie konkursowe. Co tydzień wybierane są najlepsze zgłoszenia, które nagradzane są biletami na Party Like a Lord!


Dołączcie do wspólnej zabawy!

Yankee Candle Lavender SPA Simply Home

01:41

Yankee Candle Lavender SPA Simply Home

Wczoraj dopiero rozpoczął się wrzesień, a ja mam wrażenie jak by już listopad był. Za oknem ponuro, zimno i pada więc nie pozostaje nic innego jak rozpalić kominek, zarzucić woskiem i delektować się ciepełkiem w domu. Postanowiłam, że z nadejściem jesieni rozpoczniemy nową wtorkową serię z woskami Yankee Candle. Dzisiaj dzień umili nam *Lavender Spa* z serii Simply Home, który możecie kupić tutaj.


O zapachu: Magia Yankee Candle sprawia, że codzienność przestaje być powszednia, a staje się naprawdę wyjątkowa! A dokładniej - tak samo wyjątkowa, jak relaksująca wizyta w profesjonalnym spa! Wszystko to za sprawą zjawiskowej kompozycji - zamkniętej w ciemnofioletowym, nasyconym i w pełni naturalnym wosku. We wnętrzu tej uroczej tarletki zapachowej znajduje się magia czarującej lawendą Prowansji. Aromat kwitnących na południu Francji kwiatów działa relaksująco i uspokajająco, a zaproszony do domu - tworzy w nim atmosferę podobnej do tej, jaka panuje w prestiżowych salonach odnowy biologicznej!

Co ja o tym myślę: Nie powiem opis wosku podany przez producenta brzmi bardzo zachęcająco, ale według mnie jest on trochę na wyrost. Owszem wosk jest ciemnofioletowy, nasycony i naturalny, ale paląc go wcale nie czuje się jak w prestiżowym salonie odnowy, a raczej jak na świeżym powietrzu - powiedzmy na polu lawendowym :) Dla mnie to zapach kojarzący się ze spokojem, wiejską sielanką, polami lawendy i ciepłymi promieniami słonka. Tak właśnie pachnie Lavender Spa - jest to zapach relaksujący, wyciszający i bardzo lawendowy. Mam lawendę w ogródku, więc wiem jak pachnie i zapach wosku naprawdę jest do niego zbliżony. Zapach nie jest mdły, nudny i delikatnie wypełnia wnętrze. Jeśli szukacie zapachu, który pozwoli Wam złapać oddech w ciągu dnia i lubicie zapach lawendy (wiem, że są takie blogerki, które nie Lubią) to polecam ten wosk!


Więcej wosków znajdziecie w sklepie Goodies
A Wy lubicie Yankee Candle? Jakie macie swoje ulubione zapachy?