Pokazywanie postów oznaczonych etykietą THE SECRET SOAP STORE. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą THE SECRET SOAP STORE. Pokaż wszystkie posty
Pielęgnacja twarzy: maseczka do twarzy Argan & Goats – The Secret Soap Store

13:41

Pielęgnacja twarzy: maseczka do twarzy Argan & Goats – The Secret Soap Store

Dziś mam dla Was post, który z pewnością zainteresuje fanki olejku arganowego - do których oczywiście się zaliczam. Na olejek arganowy trafiłam już jakiś czas temu - to prawdziwy klasyk - i dziś nie wyobrażam sobie bez niego pielęgnacji ciała i włosów. W dalszej części posta napiszę Wam o kosmetyku, który otrzymałam od The Secret Soap Store. Zawiera nie tylko certyfikowany olejek arganowy, ale również glinkę białą i proteiny mleka koziego.


Jako fanka olejku arganowego podczas zakupów wybieram kosmetyki, które mają właśnie ten olejek w składzie. Dlatego do testów wybrałam maseczkę z linii Argan & Goats, do kupienia -> tutaj. Miałam już okazję sprawdzić mydło z tej linii i okazało się jednym z moich ulubionych, przeczytać o nim możecie tutaj

Producent informuje nas, że maseczka do twarzy regenerująco-oczyszczająca na bazie glinki białej z olejkiem arganowym i proteinami mleka koziego jest szczególnie polecana do cery delikatnej, mieszanej i suchej, wrażliwej, ze skłonnościami do podrażnień a także dojrzałej. 

Maseczka ma mieć lekką i jedwabistą konsystencję. Jest łagodna dla skóry, usuwa zanieczyszczenia, detoksykuje i normalizuje skórę. Doskonale odżywia, wygładza i uelastycznia. Delikatnie rozjaśnia. 


maseczka do twarzy Argan & Goats – The Secret Soap Store

Zacznę może od wyglądu zewnętrznego. Maseczka zamknięta jest w miękkiej plastikowej tubce, mieszczącej się w papierowym kartoniku, w stylu vintage. Złote elementy uatrakcyjniają. Całość nie jest krzykliwa, kolorowa, a mimo to prezentuje się bardzo ładnie. Podobno mniej - znaczy więcej.

maseczka do twarzy Argan & Goats – The Secret Soap Store

Maska ma gęstą konsystencje, niczym pasta i białe zabarwienie. Ma przyjemny, delikatny zapach, który absolutnie nie przeszkadza w noszeniu maseczki na twarzy. Producent zaleca, by zostawić ją na 10 minut, nic się nie stanie jak potrzymamy maseczkę dłużej.



Osobiście jestem bardzo zadowolona z działania. Już po zmyciu maseczki skóra jest oczyszczona, miękka i nawilżona zgodnie z tym co obiecuje producent. Dzięki swojemu składowi - liczne oleje - maska nie podrażnia, a wręcz poprawia stan skóry. Mam skórę tłustą, problematyczną i maseczka dobrze sobie radzi z krostami, czy przebarwieniami, które przy systematycznym stosowaniu z czasem stają się mniej widoczne. Jedyny minus jest taki, że maseczka szybko się kończy. Jedno jest pewne jest bezpieczna i z czystym sumieniem mogę ją polecić.


Warto wspomnieć również fakt, że maseczka nie zawiera parabenów, SLES, silikonów, ftalanów, olejów mineralnych i pochodnych ropy naftowej, substancji modyfikowanych genetycznie oraz nie była testowana na zwierzętach.

A jakie są Wasze opinie i spostrzeżenia względem tej maseczki lub serii ? 

 
W pachnącym świecie The Secret Soap Store... + Konkurs

01:10

W pachnącym świecie The Secret Soap Store... + Konkurs

Witajcie! Zapewne większość z Was wie, że w środę spędziłam miło dzień w pachnącym świecie The Secret Soap Store. A to wszystko dzięki Pani Magdalenie, która umożliwiła mi w ramach współpracy odwiedzenie stoiska w Galerii Krakowskiej.

Wizyta była bardzo miła, zwłaszcza, że w sklepie panuje  prawdziwie świąteczna atmosfera, a bardzo miłe Panie konsultantki witają nas uśmiechem. Z przyjemnością spędziłabym tam cały dzień.

Zapraszam na krótką relację.

Logo, którego nikomu nie trzeba przedstawiać:


Moim ulubionym elementem dekoracji, był ten uroczy domek. Po prostu zakochać się można:







W każdym miejscu można znaleźć odwołanie do natury: orzechy, muszelki...










 A tak to pewnie każda z nas chciałaby mieć w domu:


Troszkę zimy w postaci soli:


Uwielbiane przez wszystkich kule do kąpieli:


Szczerze polecam prezenty od The Secret Soap Store, przy tak dużym wyborze każdy znajdzie tutaj coś dla siebie:



A te dwie Mikołajki chętnie i z uśmiechem doradzą nawet najbardziej wybrednym :) Pozdrawiam serdecznie.


A oto co wybrałam dla siebie:
- arganowa maseczka do twarzy
- kokosowy peeling
- mydełko pomarańcza z cynamonem

Mydełka, które trafiły do mojego przedszkolaka:
- mydełko ciasteczkowe
- mydełko czekoladowe

Kupiłam również prezent dla mamy. Wybrałam dla niej sól do kąpieli z werbeną, mydełko malina z cytryną i nowość w ofercie TSSS mgiełkę Passiflora. Myślę, że ich recenzja również pojawi się na blogu.



Czy Wy również lubicie TSSS? Ja szczerze uwielbiam, zwłaszcza linię arganową. Zapraszam Was niedługo na pierwszą recenzję.


A specjalnie dla Was mam mały upominek w postaci Zestawu pomarańczowego. Zgłaszajcie się pod tym postem pisząc w komentarzu, dlaczego ma on trafić właśnie do Was. Pamiętaj by być publicznym obserwatorem bloga. Na zgłoszenia czekam do piątku 12 grudnia.