07:15

Cudowne czekoladowe czarne mydło od Skarby Afryki

Dzisiaj zapraszam na recenzję czarnego mydła z czekoladą, które otrzymałam od sklepu Skarby Afryki . Możecie je kupić tutaj za ok.19,50zł.  Mydło występuje z różnymi dodatkami, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Przejdźmy do konkretów.


Na stronie sklepu przeczytamy: Mydełko to eliminuje toksyny zawarte w skórze, dogłębnie ją oczyszczając. To czarne mydło pochodzące z Maroka, znajduje zastosowanie w wielu salonach SPA na całym świecie. Savon Noir ma konsystencję pasty. Mydełko świetnie nadaje się do każdego rodzaju skóry - tłustej nie przetłuszcza, a suchej nie wysusza. Poza tym świetnie nadaje się do mycia twarzy oraz do użycia w formie maseczki. Mydełko jest bardzo wydajne, ponieważ na jedną kąpiel wystarcza łyżeczka tej cudownej pasty. Działa ono jak peeling enzymatyczny.





Sposób użycia: Na rozgrzaną ciepłą wodą skórę nanieść cienką warstwę mydełka. Odczekać około 5-10 minut, a następnie wmasować mydełko (najlepiej przy użyciu rękawicy do peelingu). Na koniec spłukać ciepłą wodą.
 
Zastosowanie: - polecany dla cery młodzieńczej, z trądzikiem, wrażliwej; 
- świetnie nawilża suchą skórę;
- mydełko relaksuje oraz daje odprężenie.



Moim zdaniem: Mydełko pachnie trochę jak zwykłe szare mydło, ale mi ten zapach bardzo odpowiada. Czuć, że jest to zapach naturalny, a nie sztucznie wytworzony. Nie pieni się jak tradycyjne mydła, dobrze oczyszcza skórę nie wysuszając jej. Na początku nie mogłam się przyzwyczaić do mydła w "puszce", ale z czasem nauczyłam się go używać i wystarczyło na baaaardzo długo. Ja używałam mydła do mycia całego ciała, jakoś nie jestem przyzwyczajona do mycia twarzy mydłem. Musimy uważać by do opakowania nie dostała się woda, bo mydło zwyczajnie się rozpuści i zamieni w płyn. Jak dla mnie świetny produkt, który polubi każdy nie zależnie od wieku- moja mama polubiła go chyba bardziej ode mnie. Podsumowując kupując to mydło otrzymujemy naturalny, wydajny i godny polecenia produkt.

Znacie te mydła? Może polecicie mi mydło z jakimś innym dodatkiem? Bardzo chętnie sprawdzę :)





15 komentarzy:

  1. Czarne mydło kusi mnie od dawna, mam na oku to z Organique. Mydło, które pokazałaś też wydaje się warte uwagi ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam o tym mydełku, może być ciekawe. Wszystko co naturalne jest dobre!

    Obserwujęi zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie słyszałam o tej firmie :) ale może być warto ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie z tym niedostaniem wody się do środka byłoby trudno, zawsze wkładam mokre łapska wszędzie przy myciu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kusząco !! Tylko kochana czy ty nie wiesz że jest koniec miesiąca = brak pieniążków a ty takie cuda pokazujesz :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy o nim jeszcze nie słyszałam :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie miałam, a co więcej nie słyszałam, ale ciekawie wygląda :)

    http://martusiadlawszystkich.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. ja chyba po tych wszystkich delikatnych żelach i mleczkach, nie odważyłabym się umyć twarzy mydłem

    http://jzabawa11.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. ja mialam lawendowe, ale nie powaliło mnie, teraz mam w zapasach czyste i zobaczymy : )

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam styczności, a wygląda ciekawie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawe mydełko, może kiedyś się na nie skuszę. :)

    Zapraszam w wolnej chwili.
    http://idzpocwiczyc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja miałam Savon Noir z Organique. Można go używać do twarzy i całego ciała. Ja wolałam tę drugą opcję. Moja cera po nim była ściągnięta i miałam wrażenie, że bardziej skłonna do wyprysków. Jednak reszta ciała czysta, gładka :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu. Jest mi bardzo miło, że mogę Cie tutaj gościć. Jeśli mój blog Ci się podoba dodaj mnie do obserwowanych. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.