01:41

Yankee Candle Lavender SPA Simply Home

Wczoraj dopiero rozpoczął się wrzesień, a ja mam wrażenie jak by już listopad był. Za oknem ponuro, zimno i pada więc nie pozostaje nic innego jak rozpalić kominek, zarzucić woskiem i delektować się ciepełkiem w domu. Postanowiłam, że z nadejściem jesieni rozpoczniemy nową wtorkową serię z woskami Yankee Candle. Dzisiaj dzień umili nam *Lavender Spa* z serii Simply Home, który możecie kupić tutaj.


O zapachu: Magia Yankee Candle sprawia, że codzienność przestaje być powszednia, a staje się naprawdę wyjątkowa! A dokładniej - tak samo wyjątkowa, jak relaksująca wizyta w profesjonalnym spa! Wszystko to za sprawą zjawiskowej kompozycji - zamkniętej w ciemnofioletowym, nasyconym i w pełni naturalnym wosku. We wnętrzu tej uroczej tarletki zapachowej znajduje się magia czarującej lawendą Prowansji. Aromat kwitnących na południu Francji kwiatów działa relaksująco i uspokajająco, a zaproszony do domu - tworzy w nim atmosferę podobnej do tej, jaka panuje w prestiżowych salonach odnowy biologicznej!

Co ja o tym myślę: Nie powiem opis wosku podany przez producenta brzmi bardzo zachęcająco, ale według mnie jest on trochę na wyrost. Owszem wosk jest ciemnofioletowy, nasycony i naturalny, ale paląc go wcale nie czuje się jak w prestiżowym salonie odnowy, a raczej jak na świeżym powietrzu - powiedzmy na polu lawendowym :) Dla mnie to zapach kojarzący się ze spokojem, wiejską sielanką, polami lawendy i ciepłymi promieniami słonka. Tak właśnie pachnie Lavender Spa - jest to zapach relaksujący, wyciszający i bardzo lawendowy. Mam lawendę w ogródku, więc wiem jak pachnie i zapach wosku naprawdę jest do niego zbliżony. Zapach nie jest mdły, nudny i delikatnie wypełnia wnętrze. Jeśli szukacie zapachu, który pozwoli Wam złapać oddech w ciągu dnia i lubicie zapach lawendy (wiem, że są takie blogerki, które nie Lubią) to polecam ten wosk!


Więcej wosków znajdziecie w sklepie Goodies
A Wy lubicie Yankee Candle? Jakie macie swoje ulubione zapachy? 

22 komentarze:

  1. Mam u siebie sporo wosków i jedną świecę, ale zapach lawendy jakoś mnie odrzuca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy z nas jest inny i lubi inne zapachy. Wiem, że są osoby, które uwielbiają lawendę, ale są też takie, które jej nienawidzą :)

      Usuń
  2. Po przeczytaniu o tych woskach i kominku jakoś tak cieplej od razu mi się zrobiło :)
    Pozdrawiam kasjaa.blogspot.com:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też tak mam, że jak chodzę po różnych blogach i czytam o woskach to mi się cieplej robi i aż muszę zapalić :)

      Usuń
  3. Bardzo fajna propozycja. Ja dopiero zaczynam obcować z woskami i szukam tych moich ulubionych także myślę, że po Twoim opisie na pewno skuszę się na ten uspokajający, letni i lawendowy. Pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj wciągnie Cię ta pasja :) Będziesz miała wiele ulubionych zapachów, to takie przyjemne. Jeśli lubisz lawendę to ten zapach z pewnością Ci się spodoba.

      Usuń
  4. ja dopiero zaczynam swoją przygodę z woskami :) póki co wypróbowałam zapach wiśni i pomarańczy, niedługo też podziele się wrażeniami u siebie na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz ja już jakiś czas jestem w świecie opanowanym przez YC, a wiśni i pomarańczy jeszcze nie próbowałam :)

      Usuń
  5. Bardzo lubię zapach lawendy. Zazwyczaj kupuję lawendowe kadzidełka, ale wosk też na pewno by mi się spodobał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz lawendowe kadzidełka, to wosk na pewno by Ci spasował, no i zapach nie jest jednorazowy. Wosków nie trzeba palić w całości, można sobie dozować :)

      Usuń
  6. idealny na te dni, kiedy moja mama przyjeżdża <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię woski, ale nie miałam ich wiele.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem mega ciekawa zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakoś nie po drodze mi z zapachem lawendowym ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem bardzo ciekawa jego zapachu ;3
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię tego typu zapachy ;)

    http://martusiadlawszystkich.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. nie miałam, wróciłam dziś do soft blanket ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie przepadam za lawendą, ale ciekawa jestem jaki ma aromat w tym wydaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ostatnio widzę pełno tych wosków i jak widać troche lipne są

    http://jzabawa11.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym nie powiedziała, że lipne tylko, że nie każdy zapach się będzie wszystkim podobał. Ludzie są różni i każdy woli coś innego.

      Usuń
  15. jak będę miała okazję to zaopatrzę się w kilka wosków YC;)

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu. Jest mi bardzo miło, że mogę Cie tutaj gościć. Jeśli mój blog Ci się podoba dodaj mnie do obserwowanych. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.