Kosmetyczny początek jesieni z boxem Collect Memories od Pure Beauty - dużo zdjęć!

13:07

Kosmetyczny początek jesieni z boxem Collect Memories od Pure Beauty - dużo zdjęć!

Od razu powiem, że uwielbiam boxy kosmetyczne od Pure Beauty! Ich szata graficzna i zawartość co miesiąc bardzo mi się podobają. Fajnie, że za każdym razem zdecydowana większość kosmetyków w pudełku jest pełnowymiarowa i tylko pojedyncze sztuki są w formie próbek. W październiku box nosi nazwę Collect Memories i tym razem mamy piękną grafikę oraz fajną zawartość. Zresztą zobaczcie sami poniżej.


pure beauty

Edycja październikowa ma nawiązywać do wspomnień o zakończonym lecie, ale dla mnie to takie bardziej piękne rozpoczęcie jesieni. Za oknem mamy dokładnie taką piękną, kolorową jesień niczym ta z grafiki nowego box-a. Wewnątrz pudełka znajdują się różnorodne produkty i nie są to tylko kosmetyki. Przejdźmy więc do zawartości boxa Collect Memories.


pure beauty collect memories

OXYGENETIC PRZECIWSTARZENIOWY PEELING KWASOWY

Pierwszy produkt jaki znalazł się w moim pudełku to peeling kwasowy.  Od razu powiem, że dla mnie to hit. Jestem posiadaczką cery problematycznej, przez lata zmagałam się z trądzikiem i taki produkt cieszy mnie mega. Akurat mamy jesień, więc od razu będę mogła go stosować. Peeling stymuluje procesy wytwarzania włókien kolagenu i elastyny, intensywnie regeneruje, ujędrnia i uelastycznia naszą skórę. Bardzo cieszę się, że trafił mi się właśnie ten produkt - drugim produktem jest krem SVR, w box-ie można otrzymać jeden z nich.


oxygenetic peeling kwasowy

BIELENDA MAKE-UP ACADEMIE MAGIC WATER MGIEŁKA 3W1 PINK

No co tu będę dużo pisać, taka mgiełka obowiązkowo powinna znaleźć się w każdej kosmetyczce. Mgiełka pokrywa naszą skórę tworząc na niej coś w rodzaju perłowej poświaty, która sprawia, że nasza skóra jest rozświetlona, promienna i dobrze wygląda. Można ją z powodzeniem stosować na całe ciało. Jeśli jeszcze jej nie masz - warto kupić przed karnawałem :)

bielenda make-up

BIOLAVEN MASECZKA CAŁONOCNA DO TWARZY

Od kiedy trafiła mi się podobna maseczka w kalendarzu adwentowym przekonałam się do nich. Tak się nawet składa, że tamta maseczka była lawendowa :) O masce sporo czytałam i wygląda na to, że działa fantastycznie: nawilża, rozjaśnia skórę, złuszcza naskórek oraz spłyca drobne zmarszczki. Jest to zdecydowanie kosmetyk, który przyda się mojej skórze 30+.

biolaven maseczka całonocna

OLEIQ HYDROLAT OGÓREK

Używacie hydrolatów? Jeśli nie to pora to nadrobić. W kolejnym wpisie opowiem Wam dlaczego, a dzisiaj szybko wspomnę, że hydrolat Oleiq ma za zadanie nawilżyć, wygładzić i zmiękczyć skórę dając przy tym efekt świeżości. Chociaż nadaje się do każdego typu cery to jest stworzony dla cery tłustej, ponieważ reguluje wydzielanie sebum oraz rozjaśnia przebarwienia. Łatwy w użyciu, wydajny i pachnie jak na ogórka przystało :) Nic tylko spróbować.


hydrolat oleiq

PROSALON MASKA W SPRAYU 12W1

Moja włosowa pielęgnacja ostatnimi czasy leży. Dzięki fajnym produktom do włosów, które znajduje w Pure Beauty mam mobilizacje by wrócić do włosingu :) Taką ciekawą nowością jest ta maska w sprayu 12 w 1. Maska daje aż 12 korzyści: nawilża, odżywia, ułatwia rozczesywanie, chroni przed promieniowaniem UV, nadaje jedwabisty połysk... a pozostałe korzyści myślę odkryć podczas stosowana. Zawiera bardzo przeze mnie lubiany olej arganowy oraz keratynę w formie hydrolizatu.

prosalon maska w sprayu

IWOSTIN PURE BALANCE ZWALCZAJĄCY NIEDOSKONAŁOŚCI KREM NA DZIEŃ

Ktoś tu chyba czytał w moich myślach :) Moja problematyczna cera ze skłonnością do powstawania niedoskonałości lubi takie kremy. Krem matuje skórę, nawilża i ujędrnia zapewniając jej zdrowy wygląd. Zwalcza niedoskonałości oraz pierwsze oznaki starzenia. Przyjemnie pachnie i ma lekką konsystencję. To może być mój (kolejny) hit.


iwostin pure balance

ONLYBIO RITUALIA TRANQUILITY SERUM DO TWARZY DODAJĄCE BLASKU

Dzięki Pure Beauty miałam okazję poznać świetne kosmetyki Onlybio. Mają boskie opakowania, przyjemną konsystencje oraz są skuteczne. Serum regeneruje, nawilża i poprawia koloryt skóry, przyda się taki kosmetyk dodający blasku w nadchodzącym sezonie kiedy moja skóra staje się szara i zmęczona. 


onlybio serum

REDBLOCKER KONCENTRAT NAPRAWCZY

Co prawda nie jestem właścicielką cery naczyniowej i wrażliwej, ale czasem moja skóra podrażnia się. Wtedy od czasu do czasu lubię zastosować preparat, który ukoi moją skórę. Redblocker zmniejsza zaczerwienienie, regeneruje skórę, koi i wygładza. Miałam już wcześniej produkt tej marki, który sprawdził się więc chętnie sprawdzę ten koncentrat naprawczy.


redblocker koncentrat naprawczy

ARTEGO DWUFAZOWY SPRAY TERMOOCHRONNY DO WŁOSÓW THERMO SHIMMER

Kolejnym kosmetykiem do włosów w tej edycji jest dwufazowy spray termo ochronny. Jest to produkt, który nie tylko chroni włosy przed działaniem wysokiej temperatury, ale i nadaje jej blasku oraz lekkości. Świetny produkt do stosowania zarówno na co dzień jak i na wielkie wyjścia.

artego dwufazowy spray

ZIELKO ŻEL DO WC JAŚMIN & KWIAT POMARAŃCZY

U nas w domu używa się tylko produktów biodegradowalnych, które są bezpieczne dla środowiska. Chociaż żel do WC to trochę nietypowy produkt jak na box kosmetyczny to cieszy mnie jego obecność. Jest to produkt naturalny, bezpieczny, wydajny i na pewno się u nas nie zmarnuje.

zielko żel do wc

BIOMADENT Naturalna pasta do zębów JAŚMIN + MIĘTA

Bardzo lubię naturalne pasty do zębów. Ich największą zaletą jest delikatne działanie i brak ostrego szczypania w język podczas mycia. Pasta pachnie całkiem przyjemnie i mam nadzieje, że jest również skuteczna. Wtedy zagości u nas na stałe.

biomadent naturalna pasta

PERRIER ORGANICZNY NAPÓJ ENERGETYCZNY

Produkt, którego byłam tak ciekawa, że wypiłam go tuż po otwarciu pudełka. Jest to napój energetyczny na bazie wody mineralnej oraz kofeiny z ziaren zielonej kawy. Niestety jego smak nie przypadł mi do gustu. Może dlatego, że jest zbyt ostry. Kto wie może Wam posmakuje.

perrier

APIVITA AQUA BEELICIOUS KOJĄCO-NAWILŻAJĄCY KREM DO TWARZY

Ostatnim kosmetykiem jest kojąco-nawilżający krem z zawartością ekstraktów z kwiatów, miodu i aloesu. Krem ma ładne opakowanie, przyjemnie pachnie, ale niestety po takiej ilości nie będę w stanie powiedzieć czy działa, a szkoda.


aptivita krem

Co sadzicie o zawartości tego boxa? Znacie te kosmetyki? A może któreś zaciekawiły Was bardziej i chcecie poznać je bliżej?

Sylveco Olejowa wcierka do skóry głowy Moja opinia + efekty stosowania

01:28

Sylveco Olejowa wcierka do skóry głowy Moja opinia + efekty stosowania

Chociaż zbyt często na blogu nie piszę o wcierkach do włosów to jednak staram się je stosować regularnie. Ten rodzaj pielęgnacji jest prawdziwym wybawieniem na wszelkie włosowe problemy: od walki z łupieżem, wypadaniem czy słabym wzrostem włosów. Dzisiaj chciałam napisać co nie co o wcierce od Sylveco, która podbiła moje serce. 

sylveco olijowa wcierka

Sylveco Olejowa wcierka do skóry głowy

W składzie wcierki Sylveco znajdziemy odpowiednio skomponowaną mieszankę olejów roślinnych. Wcierka przeznaczona jest dla osób z problemami skóry głowy. W jej składzie znajdziemy oleje stymulujące wzrost włosów (rycynowy, laurowy, z kozieradki, musztardowy, z nasion czarnuszki) oraz olejki eteryczne (pichtowy, miętowy i rozmarynowy) o działaniu normalizującym pracę gruczołów łojowych i wzmacniającym cebulki. 

Zawarty w składzie olej musztardowy rozgrzewa, poprawia krążenie oraz pobudza włosy do wzrostu. Dzięki właściwością wzmacniającym cebulki włosowe, włosy stają się mocne i odporne na wypadanie. Olej z kozieradki odżywia oraz wzmacnia włosy, dodatkowo chroni je przed nadmierną utratą wilgoci. Olej z czarnuszki znany jest ze swoich właściwości regenerujących oraz przyspieszających pojawianie się "baby hair".  Systematyczna aplikacja sprawi, że włosy będą rosły szybciej, staną się mocniejsze i bardziej gęste. Oprócz wspomnianych wcześniej olejów w składzie znajdziemy olej ze słodkich migdałów, olej z nasion brokułu czy olejek jodłowy.

Wcierka zamknięta jest w przeźroczystej butelce z dozownikiem. Dzięki temu dozowanie odpowiedniej ilości preparatu jest wygodne. Dodatkowo kosmetyk jest bardzo wydajny, nie ma bowiem problemu z nadmiernym wylewaniem go z butelki. Zapach wcierki typowo ziołowy z mocną nutą kozieradki. 

Jeżeli chodzi o stosowanie ja nakładam wcierkę na włosy przed myciem i trzymam ją przez dłuższy czas. Czasem nawet kilka godzin. Oczywiście wcierkę możemy zaaplikować na skórę głowy wmasowując ją tuż przed myciem włosów. Jednak dla mnie wygodniejszym sposobem jest pierwszy wspomniany. 

Jeżeli chodzi o skuteczność to jestem w szoku. Od dłuższego czasu moje włosy wypadały garściami. Co przeszłam już leżał jakiś egzemplarz. Od kiedy zaczęłam używać wcierki wypadanie zostało całkowicie zahamowane. Włosy stały się widocznie gładsze i błyszczące. Podczas czesania już nie zostają na szczotce. Jak na razie jest to prawdopodobnie najlepsza wcierka jaką miałam okazję stosować. 

Stosujecie wcierki? Znacie tę od Sylveco? A może macie jakąś ulubioną?


VIANEK - ODŻYWCZY ŻEL POD PRYSZNIC Z EKSTRAKTEM Z MIODUNKI

02:17

VIANEK - ODŻYWCZY ŻEL POD PRYSZNIC Z EKSTRAKTEM Z MIODUNKI

Nie będę ukrywać, że lubię żele pod prysznic. Zwłaszcza te kremowe i ładnie pachnące. Co prawda staram się ograniczyć ich zużycie ze względu na plastik, ale jednak żel to żel i nie umiem zrezygnować z niego w zupełności. Cieszę się bo w ostatnim boxie Pure Beauty znalazł się odżywczy żel pod prysznic Vianek. Dla mnie osobiście żel to kosmetyk, którego u nas w domu zużywa się najwięcej i mogę go dostawać w każdej edycji Pure Beauty.

vianek odżywczy żel pod prysznic

Vianek odżywczy żel pod prysznic z ekstraktem z miodunki.

  Zacznijmy od tego co o żelu możemy dowiedzieć się z opisu: Żel pod prysznic zawiera miód, ekstrakt z miodunki oraz olej z pestek moreli i rokitnika. Łagodnie myje, działając na skórę odżywczo i nawilżająco. Przy tym pachnie aromatycznie. Podczas systematycznego stosowania skóra staje się miękka, gładka oraz poprawia się jej koloryt.


Żel zamknięty jest w białej butelce z zakrętką typu klik. Na butelce znajduje się ładna minimalistyczna grafika w kolorze pomarańczowym. Jest to cecha charakterystyczna odżywczej serii kosmetyków Vianek. 


Jeżeli chodzi o konsystencję to jest średnio gęsta, nieco lejąca, ale dla mnie w sam raz. Nie wiem jak Wy, ale ja nie lubię gęstych żeli przypominających swoją konsystencją galaretkę, których wydobycie z opakowania czasem graniczy z cudem :) To co moim zdaniem przyciąga uwagę już od samego początku to boski zapach. Taki owocowo-miodowo-kwiatowy - dla mnie niesamowicie przyjemny. Już samo wąchanie go poprawia nastrój, a kąpiel staje się bardzo relaksująca :) To niewątpliwie największa zaleta tego żelu.


Z pozostałych właściwości to wspomnę, że żel pieni się słabo, ale za to łatwo się spłukuje, a skóra po kąpieli jest oczyszczona i pachnąca. Co ważne żel nie wysusza skóry. Po myciu skóra jest gładka i nie ma nieprzyjemnego efektu ściągnięcia. Dla mnie to ważne, ponieważ zdarza się, że niektóre żele bardzo wysuszają moją skórę zwłaszcza na nogach.


W składzie oprócz odżywczego wyciągu z miodu czy miodunki znajdziemy regenerujący olej z rokitnika, delikatnie natłuszczający olej z pestek moreli, detergent, naturalny emulgator oraz substancje myjące, nawilżające (kwas mlekowy) czy łagodzące (pantenol). W większości są to delikatne substancje, które nie powinny powodować alergii czy podrażnień.

Znacie markę Vianek? Co sądzicie o odżywczym żelu pod prysznic? 

Pożegnanie lata z box'em "Bright Harmony" od PureBeauty.

01:36

Pożegnanie lata z box'em "Bright Harmony" od PureBeauty.

Od pewnego czasu na moim blogu zobaczyć możecie boxy kosmetyczne od Pure Beauty. Muszę przyznać, że zarówno ich zawartość, jak i szata graficzna zachwycają mnie za każdym razem kiedy pudełeczko trafia w moje ręce. Dzisiaj przyszła pora by pokazać Wam zawartość najnowszego box'a "Bright Harmony". 


Edycja "Bright Harmony" zawiera 15 różnych produktów, z czego aż 10 to kosmetyki pełnowymiarowe, 3 z nich to próbki, natomiast pozostałe 2 to produkty są w wersji mini (50 ml). Jeżeli chodzi o próbki to otrzymujemy po dwie próbki każdego kosmetyku w pojemnościach 5- 8 ml. Moim zdaniem jest to pojemność wystarczająca by sprawdzić m.in. zapach, konsystencję czy ewentualnie reakcje alergiczne jakie mogą powstać po zastosowaniu produktu. Przejdźmy jednak do najważniejszego czyli zawartości boxa:

1. PIERRE RENÉ - KOLAGENOWA MASECZKA NA USTA - ŻELOWA

Żelowa maseczka do ust z kwasem hialuronowym oraz kolagenem ujędrnia, wygładza i uelastycznia usta. Jest to bardzo ciekawy produkt, który chętnie sprawdzę. Już teraz przyznam się, że podoba mi się opakowanie maseczki, zobaczymy czy spodoba mi się również jej działanie.

2. SUNEWMED - AKTYWATOR POD KREM DO TWARZY I POD OCZY - ESSENCE+

Z opisu wygląda, że jest to produkt cud, który dzięki zawartości składników aktywnych jest jednym z najlepszych kosmetyków odmładzających. Po użyciu aktywatora skóra staje się nawilżona, jędrna i elastyczna. Co ważne dla mnie produkt wyrównuje koloryt skóry. Dużo po nim oczekuje, zobaczymy czy mnie nie zawiedzie.

3. ONLYBIO - KREM-MUS POD OCZY ROZJAŚNIAJĄCY CIENIE - LIMONCELLO

Kosmetyki marki Only Bio zdążyły nas przyzwyczaić, że ich formuła zawiera głównie składniki naturalne. Krem- mus pielęgnuje, wzmacnia i ujędrnia skórę wokół oczu. Zawiera Witaminę C, która cieszy się obecnie dużą popularnością.

4. SORAYA - OWSIANY KREM DO TWARZY NA DZIEŃ - OAT THERAPY

Przyznam, że zaciekawił mnie ten produkt - jego skład oparty jest w 98% na składnikach naturalnych. Znajdziemy w nim m.in. wyciąg z owsa o właściwościach nawilżających oraz łagodzących, olej z owsa bogaty w kwasy omega-3 i omega-6 oraz nawilżającą betainę. 

5. EQUILIBRA ROSA - CZYSTA WODA RÓŻANA ORZEŹWIAJĄCA

Woda różana jest multiaktywnym tonikiem zawierającym w swoim składzie wodę z róży damasceńskiej. Kosmetyk przyjemnie pachnie, równoważy pH skóry i zapewnia jej świeżość i nawilżenie.

6. MATRIX - SPRAY PRZECIWDZIAŁAJĄCY ŁAMLIWOŚCI WŁOSÓW - INSTACURE

Ten produkt chyba został stworzony z myślą o moich włosach. Dzięki zawartości płynnych protein oraz prowitaminy B5 preparat redukuje łamliwość włosów poprzez uzupełnienie ubytków w strukturze włosa. Dzięki temu włosy stają się gładkie, miękkie, dobrze się układają oraz przestają się puszyć. Zobaczymy jak się spisze w akcji.

7. MOSQUITERUM - PLASTRY OCHRONNE

Plastry zawierają kompleks naturalnych olejków eterycznych, które pięknie pachną oraz tworzą zapachową barierę dla komarów. Sposób stosowania jest prosty i bezpieczny - wystarczy plaster przykleić na odzież lub przedmioty w pobliżu (dziecięce łóżeczko czy wózek). Szkoda tylko, że plastry pojawiły się w pudełku już po sezonie letnim, a ich termin niebawem się kończy. Niestety nie będę w stanie wykorzystać ich wszystkich, a szkoda. Fajnie gdyby następnym razem tego typu produkt pojawił się w boxie np. wiosną. 

8. SYLVECO - OLEJOWA WCIERKA DO SKÓRY GŁOWY

Lubię każdego rodzaju wcierki olejowe do włosów. Wiem, że jest to bardzo skuteczna forma dbania o włosy. Wcierka Sylveco powstała z myślą o osobach borykających się problemami skóry głowy. Oleje (rycynowy, laurowy, z kozieradki, musztardowy, z nasion czarnuszki) zawarte w składzie wcierki stymulują włosy do wzrostu, natomiast olejki eteryczne (pichtowy, miętowy i rozmarynowy) działają normalizująco na skórę głowy.

9. VIANEK - ODŻYWCZY ŻEL POD PRYSZNIC

Żel pod prysznic to kosmetyk, który zużywany jest w naszym domu w dość dużych ilościach, dlatego ucieszyła mnie jego obecność w boxie. Żel zawiera ekstrakt z miodunki, olej z pestek moreli czy rokitnika odżywia i nawilża skórę, a przy tym pachnie obłędnie - jest to zapach słodki i nieco miodowy.

10. ARTISHOQ - SZAMPON KREMOWA KĄPIEL DO WŁOSÓW WYMAGAJĄCYCH NAWILŻENIA

Szampon zawiera ekstrakt z karczocha, olej z nasion maku, kreatynę, witamine B5 i pentawityny, które silnie rewitalizują uszkodzenia struktury włosa. Stworzony został by zabezpieczyć końcówki przed rozdwajaniem, wzmocnić włosy i zredukować ich łamliwość. Z opisu wynika, że jest to szampon dla włosów takich jak moje.

11. EQUILIBRA - EXTRA ALOESOWY DERMO ŻEL Z KWASEM HIALURONOWYM

Żel aleosowy do pielęgnacji ciała i włosów dla całej rodziny, zawiera aż 97% czystego Aloe Vera. Sprawia, że skóra jest doskonale nawilżona, gładka i jędrna. Łagodzi podrażnienia oraz redukuje nieprzyjemne uczucie napięcia skóry. Lubię aloesowe produkty zwłaszcza latem kiedy skóra bywa podrażniona, jeśli ten przypadnie mi do gustu z pewnością kupię jego pełną wersję.

12. APIVITA - ŻEL DO MYCIA TWARZY I OKOLIC OCZU - BLACK DETOX

Lubię kosmetyki skutecznie oczyszczające skórę i często sięgam po te zawierające węgiel aktywny. Od razu mogę więc powiedzieć, że ten produkt się u mnie nie zmarnuje. Szkoda tylko, że w boxie znalazły się próbki, a nie pełnowymiarowy produkt. 

13. BIELENDA - PROBIOTYCZNY KREM MULTIFUNKCYJNY - REGENERUJĄCY - SMOOTHE CARE

Krem posiada ładną szatę graficzną, która rzuca się w oczy. Jest to produkt przeznaczony do pielęgnacji całego ciała, a w swoim składzie zawiera efektywne połączenie składników pielęgnujących - probiotyku oraz ekstraktu z banana i melona. Skłądniki te mają za zadanie nawilżać, odżywiać i wzmacniać skórę, a dzięki temu staje się ona gładka i pełna blasku. 

14. URIAGE - KOJĄCY KREM ODŻYWCZY POD OCZY

Markę Uriage znam doskonale. Przez lata stosowałam jej kosmetyki głównie dla cery trądzikowej. Chociaż trafiła mi się próbka kremu pod oczy to fajnie, bo ten którego aktualnie używam zbliża się ku końcowi i będzie okazja by sprawdzić coś nowego. Z opisu wynika, że krem jest delikatny i nadaje się do skóry atopowej.

15. DR IRENA ERIS - POMADKA NABŁYSZCZAJĄCA - BRIGHT LIPSTIC

Może to zabrzmi dziwnie, ale jestem kolekcjonerką szminek. Chociaż przeważnie nie używam ich na co dzień to lubię je gromadzić :) Dlatego cieszy mnie każda nowa sztuka. Tak jest i w tym wypadku. Szminka ma fajny, nie rzucający się w oczy kolor i nadaje ustom efekt mokrych, błyszczących ust. Dodatkowo nawilża i nadaje miękkość. Fajna do stosowania nawet na co dzień.


No i co powiecie na zawartość tego boxa? Jakieś kosmetyki szczególnie Was zainteresowały? Dla mnie ten bo-x (tak jak i jego poprzednicy) okazał się świetny i cała jego zawartość przypadła mi do gustu. Zabieram się więc za testowanie :)

OPALONA SKÓRA BEZ SŁOŃCA? TESTUJĘ  SO!FLOW BY VIS PLANTIS BRĄZUJĄCA PIANKA DO CIAŁA

10:20

OPALONA SKÓRA BEZ SŁOŃCA? TESTUJĘ SO!FLOW BY VIS PLANTIS BRĄZUJĄCA PIANKA DO CIAŁA

Zanim zostałam mamą, uwielbiałam długie kąpiele słoneczne - najlepiej czułam się, leżąc plackiem na słońcu. Potem pojawiły się dzieci i przeniosłam się w cień. To przełożyło się na moją opaleniznę, której praktycznie nie ma. Żeby nie straszyć, stosuję balsamy brązujące czy samoopalające. Jednak mają one zasadniczą wadę - specyficzny zapach. Kiedy w boxie Pure Beauty pojawiła się brązująca pianka So!Flow o zapachu mojego ulubionego kokosa i mango bardzo się ucieszyłam. 

vis plantis brązująca pianka


KILKA SŁÓW WSTĘPU OD PRODUCENTA


Pianka widocznie i szybko poprawia koloryt skóry, nadając jej zdrowo wyglądającą opaleniznę. Nie wysusza skóry, oraz nie pozostawia smug. Dzięki swojej formule jest produktem skutecznym i przyjemnym w stosowaniu. Pianka ma zapewniać efekt skóry "muśniętej słońcem". Jest to produkt przeznaczony dla każdego rodzaju skóry ciała i twarzy, co ważne również tej wrażliwej. Dzięki zawartości wyciągów z marchwi oraz orzecha włoskiego skóra zyskuje ładny brązowy kolor, zawarta w składzie gliceryna nadaje skórze gładkość, natomiast betaina cukrowa silnie nawilża oraz poprawia jej elastyczność. Aplikacje umila przyjemny zapach kokosa z mango. 

Jak już nie raz pisałam na blogu uwielbiam zapach kokosa oraz zapachy tropikalnych owoców np. mango. Dlatego połączenie obu tych zapachów w jednym kosmetyku bardzo mnie ucieszyło. Byłam mega ciekawa jak pianka pachnie i się sprawuje, więc w zasadzie poszła na pierwszy ogień kiedy tylko zobaczyłam ją w boxie Pure Beauty. Jeżeli chodzi o zapach to kokos jest tutaj raczej słabo wyczuwalny, a pierwsze skrzypce zdecydowanie gra zapach mango. Jest bardzo przyjemny, soczysty i wakacyjny. Dzięki niemu używanie pianki jest bardzo przyjemne. 

Co do opakowania to zaopatrzone jest w wygodną pompkę - bardzo lubię kosmetyki w opakowaniach z pompką. Dzięki temu z łatwością dozujemy odpowiednią ilość produktu i nie musimy wkładać palców do wnętrza jak w przypadku słoiczków. Pianka jest lekka, puszysta i z łatwością się rozprowadza. Rozprowadzanie jest zdecydowanie łatwiejsze niż w przypadku różnego rodzaju balsamów. Po rozprowadzeniu i wchłonięciu pianki na skórze pozostaje delikatny nietłusty film.  

Jeżeli chodzi o efekt muśnięcia słońcem to po pierwszym użyciu go raczej nie zobaczymy. Mam wrażenie, że pierwsza aplikacja nieco wyrównuje koloryt, ale nie powoduje przyciemnienia. Chociaż może zależeć to od karnacji - ja mam raczej ciemną i może dlatego nie zauważyłam dużej zmiany. Nie mniej jednak skóra nabiera blasku i wygląda lepiej niż przed aplikacją. Po drugiej aplikacji skóra już wygląda na opaloną. Kolor jest delikatny, i co ważne nie jest pomarańczowy, a raczej brązowo złoty. Poniżej możecie zobaczyć jak skóra wygląda po pierwszej aplikacji oraz przed aplikacją. 

Nic nie stoi na przeszkodzie by nakładać kolejne warstwy dla efektu opalenizny rodem z zagranicznych wakacji. Jeżeli wystarczy nam delikatny efekt piankę wystarczy stosować raz w tygodniu powiedziałabym przypominająco. W miarę upływu czasu skóra stanie się widocznie bardziej nawilżona, gładsza i pena blasku. Plusem jest dla mnie brak smug, łatwość aplikacji i przyjemny zapach. Na szczęście nie ma on nic wspólnego z typowym zapachem samoopalacza. Dla mnie to jeden z lepszych kosmetyków brązujących jaki miałam okazję sprawdzić. Jeżeli zastanawiacie się nad jego zakupem to myślę, że warto.

Używacie kosmetyków brązujących? Macie może swój ulubiony?


VIANEK łagodzący krem BB do cery podrażnionej - lekka alternatywa dla podkładu

10:41

VIANEK łagodzący krem BB do cery podrażnionej - lekka alternatywa dla podkładu

Jak wiecie jestem posiadaczką cery problematycznej i najchętniej ukryła bym jej niedoskonałości pod bardzo dobrze kryjącym podkładem. Jednak lubię kiedy moja skóra oddycha, nie jest obciążona, a przy tym jej koloryt jest przynajmniej wyrównany, dlatego na co dzień częściej sięgam po kremy BB. Podkłady zostawiam raczej na wielkie wyjścia. Ostatnio w boxie Pure Beauty - Enjoy The Sunshine znalazłam krem BB marki Vianek. 


Łagodzący krem BB jest lekkim i wielofunkcyjnym kosmetykiem do pielęgnacji twarzy na dzień. Zawiera filtry fizyczne chroniące skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Dzięki naturalnym pigmentom wyrównuje koloryt, koryguje niedoskonałości oraz rozświetla. Dzięki zawartości składników nawilżających i łagodzących, krem może być aplikowany samodzielnie lub może stanowić świetną bazę pod inne kosmetyki kolorowe. 

Krem zamknięty jest w wygodnej buteleczce z pompką. Na opakowaniu znajduje się grafika kojarząca się z marką Vianek. Kosmetyk w nowej wersji występuje w dwóch odcieniach: jasnym i ciemnym. Mi trafiła się wersja jasna o lekko beżowym kolorze. Fajnie, że producent pomyślał i w ofercie pojawiła się wersja w jasnym odcieniu, początkowo krem był tylko w wersji ciemnej. Krem ma kremową, ale lekką konsystencję. Dzięki lekkiej konsystencji wygodnie się aplikuje na twarz (ja nakładam go po prostu palcami). Po nałożeniu pozostawia na skórze film, który po chwili wchłania się, a kolor stapia z odcieniem skóry. Krem BB stapia się z cerą i staje wręcz nie widoczny. W ciągu dnia pozostaje niezmieniony, dając naturalny i świeży wygląd. Dzięki temu, że nie roluje się można zastosować go samodzielnie lub pod podkład. Krem będzie dobrą bazą pod makijaż.

Jeżeli chodzi o działanie to krem ładnie wyrównuje kolor i maskuje delikatne niedoskonałości. Jako kosmetyk na co dzień sprawdzi się świetnie u osób, które nie szukają mocnego krycia. W przypadku cery problematycznej podkład radzi sobie bardzo dobrze: nie zapycha, a skóra zyskuje blask oraz świeży wygląd. Jest to kosmetyk, który sprawdza się zarówno jako krem jak i lekki podkład, wyglądając na twarzy bardzo naturalnie. Krem jest bardzo trwały i utrzymuje się na twarzy prawie przez cały dzień. Dużym plusem kremu jest dla mnie fakt, że nawet w przypadku mojej problematycznej cery z powodzeniem mogę stosować go codziennie bez ryzyka zapchania porów czy powstania niedoskonałości. U mnie ten produkt sprawdził się bardzo dobrze.

Używacie kremów BB? Znacie krem marki Vianek?


Box Pure Beauty - Enjoy the sunshine edycja sierpień 2022 - Dużo zdjęć!

13:04

Box Pure Beauty - Enjoy the sunshine edycja sierpień 2022 - Dużo zdjęć!

Poprzednia edycja boxa Pure Beauty była świetna, a jej zawartość możecie zobaczyć tutaj. Dalej jestem pod jej ogromnym wrażeniem, a tu w moje ręce trafił najnowszy box. Pooglądałam, pomyślałam i przyszła wreszcie pora by pokazać Wam zawartość Enjoy the Sunshine, która zaskoczyła mnie jeszcze bardziej niż poprzednia edycja...    

pure beauty enjoy the sunshine

Sierpniowy box Pure Beauty Enjoy the Sunshine podoba mi się zdecydowanie bardziej niż poprzednia edycja. Jest kolorowo, soczyście i obłędnie. Pod względem wizualnym to pudełko trafiło w moje gusta w 100% i wiem, że będzie moim ulubionym. Zestawienie wielu kolorów oraz pięknych papug jest bardzo wakacyjne i wydaje mi się, że będzie miało wielu zwolenników. Grafik, który to projektował musi mieć wiele ze mną wspólnego :) Zdecydowanie widać, że wie co lubię. A jak Wam się podoba?


pure beauty enjoy the sunshine

Jeżeli chodzi o zawartość to zaskoczył mnie rozmiar. Mianowicie po otwarciu pudełka zewnętrznego zdziwiłam się kiedy zobaczyłam box oraz dodatkowe kosmetyki. Okazało się, że zawartość jest tak duża, że nie zmieściła się w standardowym boxie. Fajnie, bo boxy kosmetyczne często są tak komponowane, że kiedy coś się nie mieści to daje się próbkę/miniaturę zamiast pełnowymiarowego opakowania. Przynajmniej ja mam takie odczucie. Czy Wy też macie takie wrażenie? 

W sierpniowym boxie znalazło się 15 kosmetyków, które są bardzo zróżnicowane. Specjalnie sprawdziłam ich ceny w internecie i wyszło mi, że wartość kosmetyków w promocyjnych cenach z tej edycji to 275 złotych. Biorąc pod uwagę fakt, że pojedynczy box z kosztami wysyłki kosztuje 109 zł (w subskrypcji 99 złotych) to naprawdę się opłaca. Jeżeli chcecie zamówić taki box możecie to z łatwością zrobić na stronie internetowej marki [Klik

Wróćmy do najważniejszego czyli zawartości boxa Enjoy the sunshine:

Vianek ŁAGODZĄCY KREM BB SPF 15 [KLIK

Lekki, wielofunkcyjny krem na dzień, zawierający tylko filtry fizyczne. Idealnie chroni wrażliwą i podrażnioną skórę przed szkodliwym działaniem promieni UV. Zawiera naturalne pigmenty ujednolicające koloryt skóry, koryguje niedoskonałości i rozświetla cerę. 

Cieszy mnie jego obecność, ponieważ jestem posiadaczką cery problematycznej i pełnej niedoskonałości. Dlatego na co dzień staram się mieć na twarzy przynajmniej krem BB, tak by nadać skórze nieco bardziej jednolity kolor. 

vianek krem BB


Physiogel Balsam nawilżający do ciała [KLIK

Balsam do ciała do codziennego stosowania. Łagodzi podrażnienia i efekt napiętej skóry. Co ważne nadaje się również dla dzieci i niemowląt. Nie zatyka porów oraz nie zawiera barwników i substancji zapachowych.

Markę znam jeszcze z czasów kiedy byłam nastolatką i borykałam się z trądzikiem. Używałam wtedy żelu do mycia twarzy i pamiętam, że był naprawdę super. Był zupełnie inny niż te alkoholowe, wysuszające i ściągające skórę. Miło go wspominam, dlatego fajnie, że trafił się ten żel, który będzie mogła używać cała rodzina.

Physiogel balsam do ciała

Floskel Peelove Marine Gommage. Peeling do twarzy z kwasami AHA [kLIK

Peeling z kwasami AHA do codziennej pielęgnacji twarzy dla osób w każdym wieku. Delikatnie, a jednocześnie dokładnie i głęboko oczyszcza skórę twarzy, szyi i dekoltu z zanieczyszczeń, resztek zrogowaciałego naskórka oraz nadmiaru sebum.

Ten produkt jest stworzony dla mnie. Moja skóra jest problematyczna oraz pełna niedoskonałości, dlatego używam peelingów tak często jak się da. Ten produkt z pewnością się u mnie nie zmarnuje :) 

floslek peellove marine gommage

Bielenda Minty Fresh Foot Care Peeling do stóp odświeżająco-wygładzający [kLIK

Kremowy peeling na bazie pumeksu o działaniu wygładzającym. Złuszcza martwy naskórek, wygładza skórę pozostawiając ją gładką i odświeżoną.

Spodobało mi się jego urocze opakowanie w kształcie stopy w kolorze miętowym. Nie mogłam doczekać się, aż go użyję więc zrobiliśmy sobie z mężem domowe SPA. Było bardzo przyjemnie.

Bielenda peeling do stóp


SO!FLOW by Vis Plantis BRĄZUJĄCA PIANKA DO CIAŁA [kLIK

Pianka gwarantuje piękną i naturalną opaleniznę przez cały rok. Pachnie cudownie kokosem oraz mango. Dodatkowo nawilża skórę oraz pomaga jej zachowanie naturalnej równowagi poprzez zawartość adaptogenów - naturalnych substancji roślinnych, które mają dobroczynne działanie na skórę oraz włosy.

Najbardziej jestem ciekawa efektu jaki można otrzymać. Ostatnimi laty zrezygnowałam bowiem z leżenia plackiem na słońcu, taka pianka będzie więc idealnym rozwiązaniem dla mnie. Liczę, że skóra będzie zdrowo wyglądająca oraz delikatnie opalona.

so flow pianka brązująca

Pierre Rene Lakier do paznokci professional [KLIK

Lakier do paznokci o żelowej formule zapobiega odpryskiwaniu i ścieraniu, zapewniając perfekcyjny wygląd paznokci przez wiele dni. Łatwy w użyciu, nowy pędzelek "double touch" gwarantuje szybki i estetyczny manicure.

Kocham lakiery do paznokci! Nie noszę hybryd, mam naturalne paznokcie i lakier z pewnością sprawdzę. Odcień Tender Rose, który znalazłam w pudełku jest delikatny i nadaje się do noszenia do pracy. Jednak ja jestem zwolenniczką bardziej intensywnych kolorów. Zobaczymy jak będzie wyglądał na paznokciach i wtedy ostatecznie stwierdzę czy się polubimy.

pierre rene lakier do paznokci

OnlyBio Face In Balance Serum do twarzy adaptogenne rozświetlające [kLIK

Adaptogenne serum rozświetlające to potężna dawka witaminy C, adaptogenów i ekstraktu z granatu. Regularne stosowanie doskonale wygładzi i wzmocni naskórek, niwelując oznaki zmęczenia i pierwsze zmarszczki.

Zakochałam się w nim od pierwszego spojrzenia. Opakowanie serum jest boskie i aż nie mogę się na nie napatrzeć. Kolejny produkt, który został stworzony z myślą o mojej skórze. Cieszę się, że mam możliwość przetestowania tego serum. Bardzo cieszę się, że kosmetyki tej marki mogę przetestować dzięki Pure Beauty.

only bio serum


Redblocker Kojący olejek do oczyszczania skóry wrażliwej i naczynkowej [kLIK

Dermokosmetyk przeznaczony do codziennego mycia twarzy. Jego formuła oparta jest na bazie 6 naturalnych olejów, które delikatnie a zarazem precyzyjnie oczyszczają skórę. Oprócz oczyszczania dostarcza skórze cennych składników odżywczych, które wzmacniają naczynka redukując tym samym zaczerwienienia. Olejek poprawia funkcje barierowe, koi i nawilża. 

Markę znam, ale nie stosuję na co dzień jej kosmetyków. Kupuję je raczej od święta w celu sprawdzenia nowości. Olejek ma zachęcający opis, więc z pewnością go przetestuję.


Biokap Bellezza Maska do włosów regenerująco-naprawcza [KLIK]  

Maska zawiera fitokeratynę, olej ze słodkich migdałów oraz ceramidy roślinne. Regeneruje włosy suche, zniszczone oraz łamliwe. Naprawia rozdwojone końcówki.

Maska w formacie podróżnym przyda się na wakacyjnym wyjeździe. Ja dodatkowo lubię takie rozmiary testować, ponieważ są one wystarczające by sprawdzić produkt przed zakupem pełnowymiarowego produktu. 

Biokap maska

Biolaven mgiełka do ciała [klik

Zapachowa mgiełka do ciała pachnąca winogronem z delikatną nutką lawendy. Idealna do stosowania w ciepłe dni w podróży oraz na urlopie - nawilża, lekko chłodzi i pozostawia na skórze przyjemny zapach winogron. 

Znam Biolaven oraz serię z lawendą. Gościła u mnie na blogu już jakiś czas temu. Mgiełki nie miałam okazji testować, więc fajnie, że trafił mi się produkt, którego nie znam. Bardzo lubię zapach słodki zapach winogron i używanie jej będzie prawdziwą przyjemnością.

biolaven mgiełka do ciała


Syoss Pure Fresh Suchy Szampon do włosów [kLIK

Stworzony przy udziale i testowany przez fryzjerów, suchy szampon do włosów Syoss Pure Fresh zapewni Ci długotrwałe odświeżenie bez mycia włosów i bez widocznych śladów po ich rozczesaniu. Nie zawiera silikonów.

Suchy szampon to jeden z tych kosmetyków, które zawsze muszę mieć pod ręką. Nigdy nie wiadomo kiedy będzie potrzebny :) Szkoda tylko, że jego opakowanie jest dosyć duże i w mniejszej torebce się nie zmieści.

Syoss suchy szampon

ARTISHOQ ZDROWE PIĘKNE WŁOSY ZE SKRZYPEM [KLIK]

Suplement diety zawierający wyciąg ze skrzypu polnego, który wspiera utrzymanie właściwej kondycji włosów, skóry i paznokci. Preparat zawiera cynk, biotynę, witaminę E, wyciąg z ziela pokrzywy, jod oraz ryboflaminę pomagające w zachowaniu zdrowej skóry.

Na co dzień nie stosuję suplementów diety, ponieważ nie lubię łykać kapsułek. Tych suplementów byłam bardzo ciekawa, zobaczymy co pokażą. 

Artishoq skryp biotyna

ARTISHOQ ZDROWE PIĘKNE WŁOSY ZE BIOTYNĄ [KLIK]

Suplement diety, którego składniki wspierają od wewnątrz prawidłową kondycję włosów, skóry i paznokci. Zawiera biotynę, cynk, selen witaminę A oraz E, które pomagają zachować zdrowe włosy oraz skórę.

W tym przypadku mamy do czynienia z tabletkami, które są miniaturowe. Dla osób takich jak ja, które nie lubią łykać dużych tabletek jest to lepsze rozwiązanie. Być może sprawdzę ten suplement diety.


Apivita Wine Elixir Przeciwzmarszczkowy krem pod oczy i do ust [KLIK

Liftingująco - przeciwzmarszczkowy krem do skóry okolic oczu i ust zawierający polifenole z winogron. Krem dedykowany skórze okolic oczu i ust, szczególnie narażonym na oznaki starzenia się. Polifenole reaktywują procesy odmładzające i regenerujące.

Fajny produkt, godny uwagi. Dla mnie najważniejszą zaletą jest redukcja cieni i obrzęków pod oczami. Być może jeśli próbka nie spowoduje skutków ubocznych (szczypania czy zaczerwienienia) to kupię sobie pełną wersję.



ISDIN Krem do twarzy fotoultra age repair SPF 50 [KLIK]

Krem przeciwsłoneczny do codziennego stosowania o potrójnym działaniu przeciw fotostarzeniu skóry o lekkiej, szybko wchłaniającej się konsystencji.

Marka mi się przewinęła kiedy szukałam kremu przeciwsłonecznego po wykonanych zabiegach na twarz. Jednak cena nieco mnie odstraszyła by testować taką nowość. W boxie znalazły się dwie małe próbki tego kremu, jeśli będzie ok to być może kupię pełną wersję.


Oto i cała zawartość sierpniowego boxa Pure Bauty, która muszę przyznać jest naprawdę bardzo ciekawa. Wszystkie kosmetyki, które znalazły się wewnątrz z pewnością zużyję i już nie mogę się doczekać ich testowania :) Zobaczymy kto tym razem zostanie moim ulubieńcem edycji Enjoy the Sunshine.


pure beauty enjoy the sunshine

A jak Wam podoba się zawartość boxa? Znacie te kosmetyki? Czy może są dla Was zupełną nowością?