00:34

AVON Planet Spa Bali Botanica odświeżający peeling

Witajcie! Zbliża się koniec roku, pewnie większość z Was spędzi tę ostatnią noc na sylwestrowej zabawie w gronie znajomych. Wiadomo, że trzeba się przygotować od stóp do głów... Fryzura, makijaż, sukienka no i oczywiście ciało. Musi być gładkie, oczyszczone, pachnące i najlepiej delikatnie migoczące. Dlatego dzisiaj przychodzę do Was z postem o jednym z moich ulubionych w ostatnim czasie - peelingu od AVON  Planet Spa Bali Botanica .

AVON  Planet Spa Bali Botanica odświeżający peeling

Kilka słów od producenta: Relaksujący i wygładzający rytuał z rajskiej wyspy Bali. Rozpieszczaj skórę ekstraktami z kwiatu frangipani i trawy cytrynowej, które nadają jej zmysłową gładkość i uwodzicielski zapach. Odświeżający peeling do ciała złuszcza i wygładza twoją skórę pozostawiając uczucie nawilżenia i świeżości.


Opakowanie: Peeling jest zamknięty w niebieskiej miękkiej tubce ze złotą zakrętką typu klik. Opakowanie jest miękie więc bardzo łatwo wydobyć całą zawartość. Tubka jest lekko matowa, przez co nie ślizga się w dłoni. Jest spory, bo ma aż 200ml. 

Cena: Cena tego peelingu w zależności od katalogu waha się w granicach 11-16zł.

Zapach/Konsystencja: Zapach ma przecudny, taki orzeźwiający, lekko cytrynowy, trochę kwiatowy. Jest dość intensywny, więc po kąpieli pozostaje na skórze.  Co do konsystencji to jest ona żelowa, o kolorze perłowo niebieskim ze średnią ilością małych peelingowych drobinek. Jest to bardziej żel peelingujący, który stosuję tak często jak mam ochotę. Raczej nie lubię delikatnych peelingów, tylko typowe peelingi grubo ziarniste - ten jednak urzekł mnie zapachem. Kąpiel z nim jest na prawdę super. 

Efekt: Oczyszczona, wygładzona i przyjemnie pachnąca skóra.

 

 Moja ocena: Podoba mi się opakowanie, które zapowiada coś rajskiego. Po otwarciu czujemy rajski zapach. Skóra po nim jest delikatna w dotyku i ma przyjemny zapach. Czegoż chcieć więcej? Dla mnie to bardzo fajny peeling i jak skończę swoje zapasy sięgnę po niego ponownie. Na pewno polecam go każdej kobiecie, która lubi peelingi i słodki zapach.  



12 komentarzy:

  1. Nie miałam wcześniej żadnego kosmetyku z PlanetSPA. Jakoś nie mogłam się do nich przekonać, ten peeling mnie zachęcił i może wreszcie się zdecyduje. Pozdrawiam K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tylko używasz peelingów i lubisz słodkie zapachy to polecam!

      Usuń
  2. Słyszałam wiele pochlebnych opinii o tej serii PlanetSPA :)

    VANILLAMADNESS.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jedyna seria AVON godna polecenia :) Naprawdę ją lubię.

      Usuń
  3. Bardzo ciekawy jest ten peeling. :) Szkoda że na większość kosmetyków Avonu jestem uczulona bo niektóre są kuszące. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No faktycznie składy to mają nie ciekawe, ale za to pachną obłędnie :)

      Usuń
  4. Miałam z tej serii olejek do ciała i sprawował się cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja go uwielbiam :)) Już kiedyś pisałam o nim na moim blogu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Drobinki wyglądają bardzo słabiutko. Ja lubię porządne zdzieraki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Używałabym go pewnie jako żelu pod prysznic, bo zdecydowanie wolę mocniejsze peelingi.

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu. Jest mi bardzo miło, że mogę Cie tutaj gościć. Jeśli mój blog Ci się podoba dodaj mnie do obserwowanych. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.